Wegetarianizm i weganizm na stałe zagościły w naszym życiu. Odsetek ludzi ograniczających czy całkowicie wykluczających ze swojej diety produkty pochodzenia zwierzęcego i odzwierzęcego jest coraz większy. Zwiększona świadomość dotycząca wpływu diety na nasz styl życia sprawia, że popularność zyskują też inne diety. Jedną z takich diet jest witarianizm. Dowiedz się, jakie są główne założenia tego stylu żywienia.
Na czym polega witarianizm?
Witarianizm to dieta wykluczająca spożywanie produktów poddanych obróbce termicznej. Za górną granicę przyjmuje się 42 stopnie Celsjusza. Powyżej tej temperatury dochodzi do ścięcia białka w gotowanym pokarmie. Witarianizm nie wyklucza spożywania mięsa i produktów pochodzenia odzwierzęcego, takich jak mleko czy jaja. Jednak ze względów bezpieczeństwa, najczęściej stosuje się tzw. witarianizm wegański, który opiera się wyłącznie na surowych produktach roślinnych. Spożywanie surowych produktów takich jak mięso, ryby czy jajka, może skutkować zakażeniami bakteriami i pasożytami, które giną w wyższej temperaturze.
Co jedzą witarianie?
Osobom przyzwyczajonym do diety wysoko przetworzonej może się wydawać, że to bardzo rygorystyczna dieta. Na początku prawdopodobnie tak jest, jednak człowiek potrafi przyzwyczaić się do wielu rzeczy, w tym do swojej codziennej diety. Co zatem mogą jeść witarianie?
- surowe warzywa,
- surowe owoce,
- kiełki,
- orzechy,S
- pestki,
- oleje tłoczone na zimno
Witarianizm – za i przeciw
Witarianizm ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Entuzjaści tej diety jako argument podają fakt, że człowiek w przeszłości nie znał ognia. Spożywał zatem surowe pokarmy. Ponadto obróbka termiczna pokarmu powoduje zmniejszenie wartości odżywczej spożywanego pożywienia, a niekiedy całkowitą jej utratę. Niektórzy witarianie biorą także pod uwagę wpływ gotowania na globalne ocieplenie.
Przeciwnicy uważają, iż jest to dieta zbyt restrykcyjna, aby móc ją dobrze zbilansować. Diety witariańskie wiąże się z niską gęstością kości czy erozją zębów. Z tego względu nie jest odpowiednia dla dzieci, w tym tych w wieku przedszkolnym. Utrudnia bowiem prawidłowe kształtowanie się kośćca i grozi zaburzeniami w przyszłości.